10 przykazań Antydepresantów {SSRI, MAOI, TCA, NaSSA, SNRI, SARI, SMS}




Który politoksykoman nie miałby ochoty posłuchać utworu o zacnym tytule "Neurons". Pangaea, Londyńczyk, wytwórka: stare Hessle Audio.


Tekst został zapożyczony z forum hyperreal (jest to oczywiście mój tekst, niczyj inny), gdzie współtworzyłam dział Antydepresanty. Kilka nieścisłości językowych poprawiono.


Zostałam poproszona o sporządzenie podstawowych zasad obchodzenia się z antydepresantami, po to, by uświadomić przyszłych ich użytkowników z czym mają do czynienia. Formułę poznaliście już w Wątku Ogólnym i znalazła ona uznanie, jednak tamten post był dziełem niekompletnym. Dziękuję, jogurt, za owocną współpracę.


Wyznajemy, chwalimy i wielbimy, bo wszyscy jesteśmy wyznawcami Boga Antydepa i jesteśmy dziś w dobrym nastroju!

Pamiętaj jednakże o podstawowych grzechach neofitów. Jeśli jesteś jednym z nich - wydrukuj te przykazania i powieś nad łóżkiem:

1. SSRI mówi: nie będziesz miał TLPD (trójcyklicznych leków przeciwdepresyjnych) i MAOI (inhibitorów monoaminooksydazy, antydepresantów) cudzych przede mną. Każdy level ma dopasowany oręż farmakologiczny. Leczenie to nie wyścigi zbrojeń, heroic combosy przyjdą z czasem.
2. Wszystkie antydepy rozkazują: nie będziesz wyrokował bez przebycia co najmniej 2 miesięcy na każdym z nas. Grzechy te są grzechami ignorancji i dezinformacji oraz braku szacunku dla ciała i ducha.
3. Szukacie szybkich rozwiązań? Sięgnijcie po dopalacze, najlepiej IV (tzn. in veins - dożylnie).
4. Nie będziesz szukał nas przy chandrze i chrypce, bo my jesteśmy dla twardzieli.
5. Nie będziesz miał wiecznego szczęścia ani taniej rozrywki w antydepach. Prozac nie jest pigułką szczęścia.
6. Nie będziesz pożądał miksów stanowiących duże niebezpieczeństwo, nie tacy herosi jak Ty przegięli z eksperymentami i wylądowali w psychiatryku z gąbką z mózgu. MAOI (antydepresantach MAOI)+SSRI? Nigdy, przenigdy, to broń Szatana.
7. Broń Cię ręka boska antydepowska przed przerywaniem terapii przez względnie znośne uboki, one miną, z antydepami nie ma zabawy, potrzeba determinacji by dostąpić królestwa antydepowego (żyć normalnie to największy dar).
8. Czcij psychiatrę swego bardziej niż siebie samego i konsultuj z nim każdą decyzję, nie ukrywając przy tym preferencji narkotykowych.
9. Bierz regulanie, przerywanie terapii po to, żeby pochlać i poćpać się, dajmy na to, pigułą - wyśle Cię z powrotem do piekieł.
10. Każdy antydep działa nieco inaczej zależnie od czasu, ten sam antydep ma wiele twarzy. Nigdy nie wyczerpiesz możliwości.

AMEN!



Komentarze

  1. 11. Nie wyleczysz się, nawet o tym nie marz. Są przyjemniejsze i bardziej błogie złudzenia- im oddawaj się z bałwochwalczą czcią.

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz