Parę słów o nieodgadniętym "krysztale" [RC, HARM RDU]

Obraz nieznanego autora

Różnego koloru tzw. "kryształ", czyli niewiadoma substancja, często nieznana, mimo nawet zapewnień dilera. Sortów przeróżnych proszków tzw. Research chemicals nie sposób zliczyć, są to obecnie dziesiątki coraz bardziej rozgałęzionych chemicznie i coraz bardziej niebezpiecznych struktur chemicznych. Licz się z konsekwencjami zażycia, włącznie przedawkowaniem, gdyż dawkowanie "na oko" przypadkowego kryształu to jak świadome rzucanie się pod jadący samochód.

"Odświeżacz oborowego powietrza" "Pasta do szlifowania figurek z kału", jaką nazwę wolisz. Nikt tu Ci nie powie co jest Twoim "kryształem", w dobie mnogości kolejnych klonów RC może to być jakieś kompletne gówno nie będące nawet 4-CMC, 3-CMC, 4-CEC, czy n-tym z kolei jeszcze gorszym od pierwowzoru klonem etc., dodatkowo z zepsutych syntez od niegodnych zaufania Chińczyków. Był jeszcze bupropion, CMC-ek stosowany na depresję, a to Ci heca! Te eRCeki produkowane są w różnych formach, od zbitej grudki po zawilgocone błoto, "igiełki" HEX-EN-u zamiast amfetaminy, ta sama substancja występuje w różnych formach, to niby jak odróżnisz? Możesz mieć konkretnego RC-eka w formach dowolnych, w kolorze obsranej tęczy na pewno też się coś znajdzie. Obecnie serwowane ketony pod tymi śmiesznymi nazwami to już niestety sikawka na wodę dla desperatów, choć trzeba przyznać - dają euforię i chwile zapomnienia. Myślałam, że pod nazwą "krystyna" (dzieciaki gadały) kryje się metamfetamina, choć kiedyś się kryła, a tu nieeee... ten kryształ to RC, oczywiście kupiony za wielokrotność ceny internetowej. Tylko co to ten kryształ teraz, wielka niewiadoma, ryzyko nie do ustalenia. Niektórzy ludzie robią wszystko byleby sniffnąć (wciągnąć towar) na imprezie, nieważne co, gdzie, nieważne jak, byleby wciągnąć kreskę.
Zamiast  Twojej wielbionej amfetaminy dawano Ci przypałogenny HEX-EN? Przypominają Ci się dziwnie mieniące się igiełki zamiast biało-żółtego "piasku"? Bardzo dużo osób zostało tak oszukanych, szukając swoich klasycznych, ulubionych dragów, ba, nawet nie zauważyli różnicy w haju. Należy jednak pamiętać, że HEX-EN jest znacznie bardziej obciążający psychosomatycznie od amfetaminy.
Klasyczne dragi oferują inny haj aniżeli beta-ketony. Znana jest przynajmniej względnie ich szkodliwość, a to jest ogromny plus. Dobre, klasyczne dragi działają tak, że nie trzeba kombinować. Dzieciaki, nie wyżerajcie sobie kraterów żarciem CMC'ków i byle gówna, byle coś było do wciągania, szanujcie swoje organizmy - jeśli już musicie stosować doping na zabawie - ćpajcie stare, dobre narkotyki, choć pewnie zaraz spytacie jak macie je odróżnić od "dopalaczy" (Research Chemicals), otóż dostępne są testy SIN-u na ich stronie. Zapraszam! Przynajmniej zawsze pytajcie z jakim towarem macie do czynienia ludzi, którzy testowali towar.
Masz nieznany proszek? Wyrzuć, spłucz w toalecie, prostszego i bardziej zdrowego rozwiązania nie ma i nigdy nie będzie.


Komentarze