metylofenidat w Święta
Wrzucanie sulpirydu lub amisulprydu doraźnie do stymulantów pokroju m.in. amfetamin lub ketonów ma duży potencjał aktywizująco-rekreacyjny polegający na wzmacnianiu działania amfetamin, k-ów i ich pochodnych poprzez stymulowanie autoreceptora D2, D3 ponownym wyrzutem dopaminy jak gdyby recykling dopaminy (NDRI - norephinephrine-dopamine reuptake inhibitor, NDRE - enhancer dopaminowo-noradrenalinowy, NDRA - agonista). Zmniejsza się diametralnie również zejście substancji wielokrotnie będące koszmarem dla użytkowników stymulantów. Zamiast psychicznego odpału z myślami "S" (samobójczymi) mamy przyjemne zejście i dodatkową post-NDRI/NDRE/NDRA (w zależności od typu substancji) stymulację.
Sama stymulacja sulpi i ami na zjeździe amfetamin, morfolin-piperydyn, ketonów trwa do ~8h (dawka 50-300mg amisulprydu, co odpowiada większej dawce sulpirydu).
Słowem podsumowania, mamy wspaniałe narzędzie, które podbija właściwe działanie stimów i niweluje zjazd praktycznie do 0, a wręcz zamienia go w długie działanie stymulujące i przyjemność dopaminową a zakończone zostaje pospolitym somatycznym wymęczeniem organizmu.
Dzięki za info.
OdpowiedzUsuńNo super, ino skąd tu sulpiryd brać xd
OdpowiedzUsuń